Miasto złożyło wniosek na dofinansowanie zakupu 17 elektrycznych autobusów. Na ulicach Łodzi mają pojawić się na początku 2021 r., czyli już po zakończeniu gruntownej przebudowy Zajezdni Limanowskiego.
- Sukcesywnie unowocześniamy nasz tabor. Do tej pory wymienialiśmy starsze pojazdy na niskoemisyjne, ale spalinowe. Przyszedł czas, żeby powoli wymieniać je na elektryczne - mówi Hanna Zdanowska, Prezydent Miasta Łodzi.
- Chcemy wystawić rurę wydechową autobusów poza miasto - dodaje Zbigniew Papierski, prezes MPK-Łódź. - Chcemy, aby w centrum miasta nie emitowały nadmiernej ilości spalin i gazów.
Jak przekonują Prezydent Miasta oraz Zbigniew Papierski, obecna technologia eliminuje ryzyko wystąpienia problemów z użytkowaniem elektrycznych autobusów z powodu braku miejsc do ich ładowania.
- Zbieramy doświadczenie z innych miast, m.in. Warszawy i Krakowa, aby nie popełnić błędu - mówi prezes MPK-Łódź - projekt zakłada nie tylko zakup autobusów elektrycznych, ale również całej infrastruktury do ich eksploatacji.
Oprócz dużej stacji do ładowania w Zajezdni Limanowskiego powstanie również 6 stacji szybkiego ładowania w różnych częściach miasta na pętlach: Wydawnicza, Cmentarz, Szczecińska, Janów, Retkinia, Dw. Łódź Fabryczna oraz Retkinia Kusocińskiego.
- Autobus wyjedzie z zajezdni w pełni naładowany za pomocą wtyczki. Na krańcówkach będzie ładowany przy pomocy pantografu. Zastanawiamy się jeszcze, czy będzie umieszczony na pojeździe (trochę jak w trolejbusie), czy ma być na niego opuszczany - wyjaśnia prezes Zbigniew Papierski.
Wszystkie elektryczne autobusy będą przejeżdżały przez centrum, a kończyć bieg mają na dużych osiedlach (tam gdzie umieszczone zostaną stacje ładowania).
Szacowany koszt projektu to blisko 65 mln złotych. Staramy się o dofinansowanie w wysokości 45 mln złotych. Prace będą mogły rozpocząć się w przyszłym roku.