Niebanalne obchody 100.lecia warszawskich autobusów

Mija sto lat od odkąd w Warszawie pojawiły się pierwsze miejskie autobusy. Już cały wiek służymy warszawiakom w codziennych dojazdach do pracy i szkół – mówi Prezes Miejskich Zakładów Autobusowych, Jan Kuźmiński.

„Zaczęło się w 1920 roku, kiedy do Warszawy dojechały kupione w Austrii i w Niemczech autobusy Saurer i Benz. Na samym swoim początku wspomogły polską armię w odparciu bolszewików podczas Cudu nad Wisłą. Później zaś wyruszyły na trasy łączące przedmieścia stolicy. Pod koniec dwudziestolecia międzywojennego flota warszawskich autobusów miejskich liczyła już 128 pojazdów, w tym francuskich Somua, niemieckich Mercedesów, czy polskich ale produkowanych na amerykańskiej licencji Chevroletów. Na początku lat 40-tych po warszawskich drogach miało kursować już niemal 400 pojazdów. Ponad setkę z nich stanowiły zamówione już polskie Ursusy napędzane gazem drzewnym – czytamy na stronie MZA - Po wojennej hekatombie komunikację miejską trzeba było budować od zera. Zaczynano od wojskowych ciężarówek w zrujnowanej stolicy, ale w następnych latach wraz z odbudową Warszawy rosła też liczba autobusów: francuskich Chausson i Berlietów, węgierskich Mavagów i Ikarusów czy krajowych Jelczy. W 1977 roku tabor Miejskich Zakładów Komunikacyjnych osiągnął liczbę niemal 2200 pojazdów”.

Dziś Miejskie Zakłady Autobusowe Sp. z o.o. to jeden z największych operatorów komunikacji publicznej w Polsce, a nawet w Europie. Wieloletnie inwestycje w tabor i infrastrukturę na zajezdniach doprowadziły do tego, że wszystkie posiadane przezeń autobusy są niskopodłogowe, wyposażone w klimatyzację, monitoring, biletomaty, elektroniczną informację, systemy przeciwpożarowe i udogodnienia dla osób niepełnosprawnych.

„Spółka jest jednym z europejskich liderów w dziedzinie rozwiązań proekologicznych. W tej chwili posiadamy 145 autobusów gazowych, a ich liczba wzrośnie niebawem do ponad 300 – czytamy na stronie internetowej MZA - Z kolei już w końcu tego roku liczba autobusów elektrycznych na warszawskich ulicach wzrośnie z 30 do 160. To trzeci wynik w Europie. MZA stosuje również na szeroką skalę panele fotowoltaiczne do zasilania pojazdów i zajezdni „Woronicza” a także systemy rekuperacji pozwalające na oszczędność energii i mniejsze spalanie paliwa”.

Swoją 100.rocznicę, obchodzoną w tak wyjątkowym, epidemicznym, czasie MZA postanowiło uczcić także  w niebanalny sposób. Wkrótce ma powstać multimedialne, wirtualne muzeum stołecznych autobusów z wielką dawką historii i współczesności, zdjęciami, filmami, eksponatami, replikami mundurów, zdjęciami 360 stopni historycznych i współczesnych autobusów.

Powstanie także specjalne wydanie Raportu CSR poświęcone inwestycjom, szkoleniom, działaniom ekologicznym i społecznym oraz bogatej historii komunikacji autobusowej w stolicy.

Z myślą o miłośnikach komunikacji powstać ma sklep internetowy, w którym można będzie kupić modele pojazdów w malowaniu MZA, repliki przystanków, czapek i tablic informacyjnych, koszulki, torby, książki oraz inne gadżety.

Gratką dla pasjonatów będzie też zapewne planowany pierwszy pokaz odrestaurowanego historycznego autobusu  Somua z 1933 roku, który dzięki inicjatywie Zarządu Spółki oraz wysiłkom pracowników zajezdni „Stalowa” ma odzyskać swoją dawną świetność. 

Fot.: MZA Warszawa