Projekt nowego Prawa zamówień publicznych trafił w poniedziałek pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów - infrmuje Polska Agencja Prasowa. Nowe przepisy mają m.in. wzmocnić szanse małych i średnich firm na rynku zamówień.
"Projekt nowego Prawa zamówień publicznych przekazaliśmy pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów. Liczymy na to, że Komitet rozpatrzy i przyjmie ten projekt do końca maja, a rządowe prace nad nowym PZP zakończą się jeszcze w czerwcu" - poinformowała PAP Joanna Knapińska, zastępca dyrektora departamentu doskonalenia regulacji gospodarczych Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
Nowe przepisy mają przyczynić się do wzrostu liczby firm, w tym MŚP, startujących w przetargach oraz do tego, by pieniądze w systemie zamówień publicznych wydawane były w sposób uwzględniający np. wzrost innowacyjności.
Zamówienia publiczne to - jak podkreśla MPiT - bardzo ważny obszar. Według danych resortu w 2017 r. państwo wydało na zamówienia publiczne ok. 163,2 mld zł (8 proc. polskiego PKB). To niemal połowa wartości inwestycji w polskiej gospodarce w 2017 r., kiedy nakłady brutto na środki trwałe wyniosły ponad 352 mld zł. "Mówimy więc o ogromnych pieniądzach, tymczasem w obszarze zamówień mamy do czynienia z bardzo niską konkurencyjnością" - podkreśliła Knapińska.
Resort chce – jak mówiła - by te pieniądze, w większym stopniu niż dotychczas, przyczyniały się do wzmocnienia polskich przedsiębiorstw. „Chcemy zwiększyć zainteresowanie naszych firm zamówieniami publicznymi m.in. po to, by poprawić efektywność systemu, czyli uzyskiwać dobre produkty w dobrej cenie” - zaznaczyła.
Ma temu służyć m.in. zrównoważenie praw wykonawców i zamawiających poprzez stworzenie katalogu tzw. klauzul abuzywnych, czyli niedozwolonych, czy częściowe płatności i zaliczki dla wykonawców w dłuższych umowach. Na rzecz zrównoważenia pozycji stron działać ma też wprowadzenie nowych zasad waloryzacji wynagrodzenia.
Nowością jest objęcie regulacją całego procesu udzielenia zamówienia - od momentu planowania, do jego zrealizowania. "W aktualnych przepisach nacisk położony jest na etap samej procedury wyboru wykonawcy, w mniejszym zaś stopniu na etapach planowania i przygotowania oraz etapu wykonania, który powinien być celem wszystkich poprzedzających etapów" - wyjaśniła Knapińska.
Jednym z kluczowych rozwiązań nowych przepisów jest wprowadzenie procedury uproszczonej poniżej tzw. progów unijnych. Jak wyjaśniła Knapińska, umożliwi to stworzenie elastycznej procedury przetargowej. "Zamawiający będzie mógł wybrać z katalogu rozwiązań odpowiadające mu elementy, np. czy chce skorzystać z negocjacji, czy zebrać oferty od wszystkich zainteresowanych i ułożyć postępowanie przetargowe według tego, co mu jest potrzebne - inaczej jeśli będzie budował drogę, inaczej w przypadku zamawiania komputerów do firmy, a jeszcze inaczej - jeżeli zamówienie będzie dotyczyć zamówień artykułów biurowych" - wyjaśniła.
Według MPiT ważnym rozwiązaniem jest też mechanizm koncyliacji – tzn. ugodowego załatwiania największych sporów pomiędzy wykonawcą a zamawiającym na etapie wykonywania umowy. "Postępowanie koncyliacyjne będzie toczyło się przed Prokuratorią Generalną RP. Wykonawcy i zamawiający będą mogli podjąć się mediacji, żeby rozstrzygnąć ewentualny spór, nim zdecydują się na postępowanie sądowe" - wskazała Knapińska.
Projekt przewiduje też wzmocnienie roli Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych w przygotowywaniu i propagowaniu dobrych praktyk i wzorców dokumentów, które będą stanowiły wsparcie dla zamawiających.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP